Chcesz wiedzieć wszystko o rzeszowskiej Stali? Wejdź na RZESZOW.SPORT.PL
Stalowcy pewnie sięgnęli w sobotę po trzy punkty, choć
wynik nie wydaje się okazały. Jarosławianie przez cały mecz jednak praktycznie nie zagrozili bramce gospodarzy, a ich
gra opierała się głównie na destrukcji i wybijaniu piłki po atakach Stali. Inna rzecz, że miejscowi opanowali środek pola, ale z przodu byli już mniej efektowni i efektywni. Brakowało ostatniego podania, wykończenia akcji, dlatego też pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
Po zmianie stron wreszcie udało się otworzyć wynik. Po podaniu Macieja Maślanego i zgraniu Piotra Prędoty w doskonałej sytuacji znalazł się Michał Lisańczuk i pewnym strzałem pokonał bramkarza gości. Po stracie gola gracze JKS-u zagrali nieco odważniej, nie mieli już czego bronić, ale efekty były mizerne. Stal też już więcej nie trafiła, dlatego mecz zakończył się skromnym jej zwycięstwem 1:0, ale najważniejsze, że kolejne trzy punkty zostały w
Rzeszowie.
STAL RZESZÓW | 1 (0) |
JKS JAROSŁAW | 0 |
Bramka: Lisańczuk (57.)
Stal: Kaszuba - Suswam, Jędryas, Drelich , Maślany, Brocki (73. Szymański), Szeliga, Kanach, Lisańczuk Ż (84. Zieliński), Prędota, Szczoczarz.
JKS: Cisek - Gliniak, Sobol, Sokołenko Ż, Kuliga, Raba (84. Fedor), Krzysztoń, Kycko, Rop (71. Pawlak), Dziedzic, Surmiak (78. Jamrozik).