Wszystko o PGE Marmie w specjalnym serwisie na RZESZOW.SPORT.PL
W ciągu ostatnich trzech lat mecze ekstraligi transmitowała
telewizja publiczna w kanale TVP
Sport. Miała kontrakt na lata 2010-2012 za 3,6 mln zł. Kluby Ekstraligi dostawały rocznie po 400 tys. zł.
Teraz pieniądze będą większe. Canal+ zapłaci więcej, ale także zażądał zmian w kalendarzu rozgrywek. Trwającą dziesięciolecia tradycją było, że mecze ligowe odbywały się w niedziele.
PZMot ugiął się pod żądaniami telewizji i rozłożył w tym sezonie spotkania na dwa dni: soboty i niedziele. Taką zmianę zapowiadał już prezes PZMot Andrzej Witkowski. Miała iść jeszcze dalej - kolejka w ciągu czterech dni: od piątku do poniedziałku. Tak jest w piłkarskiej ekstraklasie i ligach siatkarek i siatkarzy. Wiadomo, że chodzi o telewizję. Im więcej dni, tym więcej okazji do transmisji. To jednak jest niemożliwe ze względu na specyfikę tego
sportu - zawodnicy reprezentują zespoły ligowe z kilku krajów.
Z sobotnimi terminami jest też dodatkowy problem, wtedy bowiem odbywają się zawody cyklu Grand Prix. Sobotnie mecze ligowe będą więc transmitowane wtedy, gdy nie będzie zawodów o mistrzostwo świata. Ale widzowie Canal+ i tak będą mieli co oglądać. Stacja ta bowiem pokazuje również walkę najlepszych żużlowców w każdym z turniejów Grand Prix.