Wszystko o PGE Marmie w specjalnym serwisie na RZESZOW.SPORT.PL
PGE Marma jeżdżąca bez fińskiego żużlowca w Enea Ekstralidze zdobyła tylko punkt, z nim już cztery. Początek sezonu jednak Kylmakorpi miał stracony. Leczył bowiem kontuzjowany obojczyk. Gdy wrócił zaskoczył formą. W starciu z Unibaxem
Toruń zdobył 10 punktów i bonus. W niedzielnym pojedynku z Polonią
Bydgoszcz zapisał na swoim koncie 12 "oczek". Dwukrotnie przyczynił się do zwycięstw swojej ekipy. - Pojechałem świetne zawody. Zrobiłem dwa punkty więcej niż przed tygodniem, więc wszystko idzie w dobrym kierunku - powiedział po zwycięstwie nad zespołem z
Bydgoszczy Kylmakorpi.
Starty w barwach rzeszowskiej drużyny są dla niego praktycznie pierwszymi w tym sezonie. Wciąż jeszcze więc może być lepiej. - Liczę na kolejne dwa punkty więcej w kolejnym spotkaniu - śmieje się Fin.
Okazja do kolejnej okazałej zdobyczy punktowej będzie już w niedzielę. PGE Marma podejmie u siebie Włókniarza
Częstochowa.