Chcesz wiedzieć wszystko o Asseco Resovii? Wejdź na RZESZOW.SPORT.PL
Po dwóch partiach bowiem 2:0 prowadzili goście z Lubina i niemal każdy element siatkarski przemawiał na ich korzyść. Jedynie w zagrywce
Asseco Resovia zdobyła dwa punkty, a Cuprum jeden. Lepiej też przyjmowała, ale już w ataku i bloku dominowali goście.
Później sytuacja się odwróciła, bowiem lubinianie przez dwa sety skończyli tylko dziesięć ataków, na blisko pięćdziesiąt. Słabiej też blokowali, zagrywali i przyjmowali. Wygrali jednak piątą partię, choć statystycznie wypadli słabiej.
W przyjęciu bowiem resoviacy wygrali 62:45 procent, w ataku 49:40 procent. Zagrywką zdobyli 8 punktów, przy 5 Cuprum, a w bloku byli lepsi 12:8. Oddali jednak beniaminkowi aż 38 punktów po własnych błędach, dostali 26. Aż 23 z tych błędów Asseco Resovia zrobiła w polu zagrywki.
Indywidualnie najlepiej zaprezentował się zmiennik kontuzjowanego Marcela Gromadowskiego, Szymon Romać, który zdobył 19 punktów, przy 38-procentowej skuteczności ataku.
W ekipie Asseco Resovii 17 punktów uzbierał Niemiec Jochen Schops, 16 Serb Marko Ivović, a 15
Piotr Nowakowski. Schops jednak zbyt często się mylił. Dobrze na siatce zagrał natomiast Ivović, który miał 54-procentową skuteczność w ataku.