Chcesz wiedzieć wszystko o Asseco Resovii? Wejdź na RZESZOW.SPORT.PL
Rzeszowianie nie byli w stanie nawiązać równorzędnej walki z rywalami w żadnym z setów. Przez cały mecz nie zdobyli ani jednego punktu blokiem, a wyraźnie ustępowali też bełchatowianom w ataku. Ich porażkę oglądało ponad 12 tys. kibiców, co jest absolutnym rekordem, jeśli chodzi o mecze
siatkówki w Europie.
Dominację Skry pokazała choćby jedna z ostatnich akcji spotkania, w której libero bełchatowian Ferdinand Tille wystawiał
piłkę na krótką do Karola Kłosa, dogrywając ją zza trzeciego metra.