Wszystko o Asseco Resovii w specjalnym serwisie na RZESZOW.SPORT.PL
Rumuni w środowym spotkaniu przeciwko mistrzom Polski tylko w drugim secie podjęli walkę. Głównie za sprawą dekoncentracji rzeszowian. - Mecz był bardzo przyjemny, choć momentami robiliśmy zbyt dużo błędów. W kolejnych spotkaniach trzeba się skupić na tym, by tych błędów było mniej, bo przeciwnik może nie dać już tak łatwo odbić się - uważa Grzegorz Kosok.
Grając z teoretycznie łatwiejszym rywalem i mając kilka punktów przewagi trudno jednak faworytom utrzymać koncentrację. - Może i tak, ale nie powinniśmy tak się rozprężać. Jesteśmy sportowcami i każdy z nas wie, że chwila moment i wszystko może się zmienić, zwłaszcza w
siatkówce - dodaje środkowy
Asseco Resovii i reprezentacji Polski.
Co sądzi o rywalu? - Drużyna z Zalau prezentuje inny styl niż polska ligi, ale większość zespołów z PlusLigi byłaby w stanie wygrać z nimi - stwierdza.
Teraz rzeszowianie będą mieli dwa tygodnie przerwy w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Później czekają ich starcia o pierwsze miejsce w grupie z włoską Bre Bancą Lannutti Cuneo. - Myślę, że jesteśmy w stanie wygrać tę grupę - zapowiada Kosok.