Więcej o rzeszowskiej piłce nożnej na RZESZOW.SPORT.PL
W środowym pojedynku do składu "pasiaków" wrócili kontuzjowany ostatnio Tomasz Ciećko i pauzujący za żółte kartki w spotkaniu ze Stomilem
Olsztyn Piotr Szkolnik. Zabrakło natomiast bramkarza Marcina Pietryki i pomocnika Marcina Juszkiewicza. Pierwszy z nich został w
Rzeszowie i szansę dostał Paweł Mech. Juszkiewicz z kolei, jak powiedział szkoleniowiec, nie był gotowy na sto procent. - Wyszedł na trening, ale woleliśmy nie ryzykować jego zdrowia. Dla mnie zawodnik musi być zdrowy na sto procent żebym miał go wpuścić na boisko - tłumaczy Jałocha.
Resoviacy po pierwszej połowie przegrywali 2:0. W drugiej odsłonie w składzie pojawiło się ośmiu nowych piłkarzy, którzy doprowadzili do remisu. Kontaktowego gola zdobył Daniel Góra, który wykorzystał podanie Dariusza Brągiela i z siedmiu metrów pokonał bramkarza Korony. Pięć minut przed końcem wyrównał Tomasz Ciećko. Drugą asystą przy tym trafieniu popisał się wspomniany Brągiel. - Dla niego jest to duży przeskok. Trafił z IV do II ligi, ale prezentuje się dobrze. Wierzę, że po takich sparingach czy po meczach ligowych jego forma będzie rosła - dodaje Jałocha.
Korona
Kielce - Resovia 2:2 (2:0)
Bramki dla Resovii: Góra (70.), Ciećko (85.)
Resovia: Mech - Jaroch, Kozubek, Domoń, Sulkowski - Ogrodnik, Nykanowicz, Frankiewicz, Kwiek - Kantor, Hajduk.
II połowa: Chrabąszcz, Bogacz, Szkolnik, Fedan, Kaliniec, Góra, Ciećko, Brągiel.